PUDEŁKO

szukaj pudełka, pogania mnie Franek, w domu, który znaleźliśmy dawno temu, zanim się on jeszcze urodził. dawno temu przenieśliśmy tutaj belkę po belce, dachówkę po dachówce, sznurek za sznurkiem , by całkiem niedawno pod jego więźbą odkryć dwie gwiazdy Dawida, wszystkie zdrowe , wszystkie żywe , już mi to pokazywałeś, teraz szukaj pudełka , pogania Franek , w domu , który składaliśmy dawno temu. pudełko, w którym schować można czas , jego treść, którą z czasem odczytać zdołasz. po wielu latach odczytam dwie gwiazdy jako żywe znaki działań ,które toczą się przypadkowo , ale są w swym ciągu nieprzypadkowe , czego w czasie zdarzeń teraźniejszych zauważyć nie możemy. dawno temu ustawiliśmy dom w nowym , piaszczystym miejscu , pod naszym lasem , belka po belce, wszystkimi żywymi , wszystkimi zdrowymi , dachówka po dachówce , wszystko ponumerowane blaszanymi numerkami , by całkiem niedawno pod jego dachem zachwycić się gwiazdami , dwoma małymi okienkami strychu , pewnie zanim on umarł. już to widziałem ,wysyp zapałki i daj pudełko , pogania mnie Franek, który szuka domu dla fioletowo świecącego żuka , którego chitynowe ciałko przynieśliśmy tutaj, którego znaleźliśmy pod żywą belką , na którego kapały z dachówki okruchy tęczy . okruch i fiolet błyszczały tak, że zachwyciło nas ciałko , które chcemy schować w pudełku na białej korze brzozy .pudełko , w którym schować można czas i jego nieznane w tej chwili znaczenie , które z czasem odczytać zdoła ktoś zupełnie przypadkowy . domek dla fioletowo tęczowego światła , do którego Franek mówi spokojnym , pełnym troski szeptem : śpij spokojnie , jesteś moim małym nieżyjątkiem , i zamyka pudełko.

Darek Pado KRĘGI